Matkowym okiem – filmy na listopad

Jesień ma to do siebie, że wieczorami okopujemy się w kocach, obsadzamy się poduszkami, włączamy telewizor i… okazuje się, że nic w nim nie ma. Nie ważne czy masz tylko 5 kanałów czy aż 250. Czasem udaje się trafić na jakąś perełkę, ale zazwyczaj znajdujemy ją wtedy kiedy trzeba kłaść się spać albo jest ona tylko przerwą dla bloków reklamowych... Dlatego też, w trosce o Wasz czas, zapraszam na krótką listę matkowych filmów, które mogą umilić Wam jesienne wieczory jeśli tylko dacie im szanse.

1. Poradnik Pozytywnego Myślenia
Źródło
Każdy z nas ma jakiś bagaż doświadczeń - pytanie jak sobie z nim radzimy. Przewrotne życiowe scenariusze czasem nam w tym radzeniu sobie przeszkadzają a innym razem pomagają, na swój pokręcony sposób.

Czasem coś co wydaje nam się nie do przeskoczenia okazuje się być „tylko” chwilową, mentalną blokadą. Czasem trauma, którą przeżyliśmy napędza nas do dalszego funkcjonowania w zupełnie inny, nowy, czasem niepoprawny sposób. Ten nowy sposób działania może sprawiać, że czujemy się nierozumiani, nawet samotni chociaż mamy dookoła siebie pomocnych (na pierwszy rzut oka) bliskich. 
Poradnik Pozytywnego Myślenia to cudowny, ciepły film właśnie o walce z własnymi słabościami i traumami oraz o tym, że czasem pomoc jest bliżej niż nam się wydaje (jak we wszystkich komediach romantycznych, chociaż jednak nie szufladkowałabym tego tytułu w tym gatunku;)). 

Kiedyś ktoś powiedział mi, że jest to film dołujący. Nic bardziej mylnego, zwłaszcza jeśli da mu się szansę i obejrzy do końca.
Ogromnym plusem tego filmu są genialne dialogi, a wisienką na torcie, wg mnie jest oczywiście ścieżka dźwiękowa… no może minimalnie przesadziłam - nie ma żadnej wisienki, można od razu zacząć tarzać się w torcie... i wisienkach;)
Występują m.in.: Jennifer Lawrence, Bradley Cooper, Robert De Niro, Chris Tucker, 

2. Ratując Pana Banksa [Saving Mr Banks]
film jesien kultura pana banksa tom hanks collin farell poppins disney polecam recenzja filmy na
Źródło
Rzygający tęczą Walt Disney kontra surowa Pamela Lyndon Travers – twórczyni Mery Poppins. To produkcja ciepła, wzruszająca, a przy tym, mimo wszystko smutna, jak koniec lata. 
Jest to jedyny film w którym toleruję Colina Farrella, jedyny w którym aktor ten, poza tolerancją, wywołał we mnie jakiekolwiek emocje inne niż przysłowiowy face palm. 

Ratując Pana Banksa to historia powstawania kultowego już filmu o Mery Poppins oraz o tym, co się za tą opowieścią kryło. Niestety nie był to żaden idealny obrazek wymyślony przez pisarkę, ale smutny obraz problemów rodzinnych i tego jak w ich obliczu zachowujemy się w stosunku do naszych dzieci. Jak, dbając o ich dzieciństwo, wielokrotnie walczymy o zachowanie pozorów normalności wręcz bajkowości – złudnej i fałszywej, ale to nieistotne. Niestety karmione bajkami o rodzicach dziecko w końcu zaczyna dorastać i dostrzegać brzydką prawdę z którą musi sobie w jakiś sposób poradzić…
Występują m.in.: Tom Hanks, Emma Thompson i wspomniany wcześniej Collin Farell.

3. Ona [Her]
co oglądać jesienią kino nastrój nastrojowe her ona
Źródło
Historia miłości w czasach królowania technologii. 
Z jednej strony staramy się nawiązywać realne związki, z drugiej uciekamy w wirtualną rzeczywistość, w której znajdujemy… no właśnie, co? 
Bardzo często niestety są to tylko pozory, niespełnione pragnienia i kompleksy, ale drugą stroną medalu bywa często zrozumienie i akceptacja. 

Co by było gdyby najlepiej ze wszystkich rozumiała nas sztuczna inteligencja? 
Czy jeśli ta sztuczna inteligencja przestałaby być tylko algorytmem odpowiadającym na nasze potrzeby nadal będzie dla nas pociągająca?
Czy będziemy dla niej równoważnymi partnerami?
Co zrobimy jeśli nawet ona nas zostawi?
A jeśli gdzieś tam poza telefonem/komputerem są ludzie, którym na nas zależy tylko zapomnieliśmy o tej archaicznej formie kontaktu?

To tylko kilka z pytań które przewinęło się przez moją głowę podczas oglądania tego filmu. Jeśli macie ochotę na coś bardziej ambitnego, pięknego zarówno pod kątem wizualnym jak i fabularnym to szczerze polecam.

Występują m.in.: Scarlett Johansson (a dokładniej jej głos), Ammy Adams, Rooney Mara i Olivia Wilde, a ze znanych facetów: Skurczybyk co zabił Gladiatora:P

4. Siostra twojej siostry [Your Sister's Sister]
siostry film recenzja Emily Blunt
Źródło
Kocham niedopowiedzenia. I wynikające z tego historie. 
Jako jedynaczka z nieudawanym zainteresowaniem oglądam również firmy o szeroko rozumianych siostrzanych relacjach. Jeśli do tego okraszone są absurdalnym poczuciem humoru to możecie mnie ogłosić pierwszą chearleaderką tego tytułu. 

Film ten jest leniwą, krótką historią trojga ludzi, których łączą po pierwsze śmierć, a po drugie więzy rodzinne. Po trzecie domek na odludziu. Po czwarte, jak to w życiu bywa, za dużo wódki. Brzmi jak horror, ale uwierzcie mi to kawał dobrej, komediowej roboty (z elementami dramatu ale co tam). Wszystko w scenerii podobnej do naszej – szarej, listopadowej, ale za sprawą głównych bohaterów na pewno nie zimnej. 
Genialne dialogi, wzbudzające sympatię postacie i humor, czasem mocno niepoprawny to tylko niektóre z walorów tego tytułu.

Występują: Emily Blunt, Rosemarie DeWitt i Mark Duplass. Bez "m.in.", bo są to główni i właściwie jedyni bohaterowie filmu.

5. Joy [Yoy]
recenzja Joy Jennifer Lawrence Bradley Cooper Robert De Niro Isabella Rossellini
Źródło
Gdy Ci smutno, gdy Ci źle… opatentuj mopa. 
Film ni mniej ni więcej o zwalczaniu przeciwności losu. Owszem mocno spłycony i ugrzeczniony na potrzeby hollywoodzkiej produkcji. Jednakże pomimo tego jest on niewątpliwie ogromną porcją inspiracji kiedy w życie rzuca nam pod nogi kolejne kłody. Zwłaszcza kontekście bycia matką i podejmowania prób połączenia matkowania z realizacją własnych pasji i konfrontowania się z najbliższą, niezbyt pomocną rodziną. Raczej dysfunkcyjną, a momentami również toksyczną, ale jednak rodziną.

Występują m.in.: Jennifer Lawrence, Bradley Cooper, Robert De Niro i Isabella Rossellini.
Popełniłam również bardziej obszerną recenzję.

6. Miłość po francusku [20 ans d'écart]
Źródło
Jesteś po 30? 
A może już masz 4 z przodu? 
Masz 20 lat i ciekawa jesteś jak to będzie na „starość”? 
Jeśli na któreś z powyższych pytań odpowiedziałaś „tak”, to ten film jest właśnie dla Ciebie. Dlaczego? Ponieważ pokazuje, że niektóre założenia czy stereotypy, na przykład na temat tego co (w pewnym wieku) wypada a co nie, możemy włożyć miedzy bajki. 
Nikt, w żadnym wieku, nie jest za stary bądź za młody na zakochanie. Nie ma też poprawnego momentu na miłość. W całym tym szaleństwie ważne jest, żeby mimo wszystko być sobą, cokolwiek to dla nas oznacza, niezależnie od tego czy to legendarne bycie sobą jest adekwatne do cyferek z numeru PESEL. Nie dajmy się zwariować, w końcu nie chcemy być definiowane przez pierwszą cyfrę naszego wieku.

Miłość po francusku to sympatyczna komedyjka, w której nie zraża mnie nawet ten nieszczęsny francuski, za którym specjalnie nie przepadam. Główni bohaterowie zarysowani są w bardzo wyrazisty sposób wzbudzający sympatię widza. Robią to tak skutecznie, że przez chwilę, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że urodzę dziewczynkę, dla chłopca rozważałam imię Baltazar. Na szczęście urodziłam Zosię;)
Występują m.in.:Virginie Efira i Pierre Niney.

Mam nadzieję, że chociaż jeden z powyższych tytułów przypadnie Ci do gustu, a może masz swoje typy filmów na jesienne wieczory? Z chęcią o nich przeczytam w komentarzu:)

Jeśli uznasz, że komuś jeszcze przyda się powyższa lista udostępnij proszę ten tekst - możesz to zrobić klikając jeden z poniższych udostępniaczy👇 Dziękuję 💐

Udostępnij ten post

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Pani Fanaberia - blog parentingowy z przymrużeniem oka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka