À propos aktywności, tym razem fizycznej, nie tak dawno szukałam zajęć fitness dla ciężarnych. Dodam, że szukałam takich w godzinach popołudniowych, żeby móc się na nie wybrać po pracy. Niestety, poza pojedynczymi miejscami na drugim końcu świata takie zajęcia nie istnieją. A przynajmniej nie istnieją dla kobiet pracujących. Pozwalam sobie wyciągnąć z tego następujący wniosek, a mianowicie kobiety ciężarne z założenia nie pracują. Przynajmniej wg ludzi układających grafiki większości siłowni. Nie mówię oczywiście o ciążach zagrożonych, aczkolwiek wydaje mi się, że Panie z takowymi też nie należą do uczestniczek zajęć o 11:30 we wtorek.
Kajam się, bo sama ostatnio nie byłam przykładem przodowniczki pracy, ale jak jestem na zwolnieniu, chora, to siedzę w domu, a nie na zajęciach fitness.
Żeby nie było, że tylko narzekam, napisałam do siłowni w mojej okolicy. Dostałam odpowiedź, że zajęcia weekendowe i popołudniowe dla ciężarnych są niepopularne. Wkurzyłam się nie ukrywam, aczkolwiek teraz, z mojej strony, to już tylko luźne zrzędzenie na ten temat, ponieważ z powodu braku jakiejkolwiek odporności (co w praktyce oznacza, że ktoś kicha na końcu autobusu, a ja to łapię stojąc przy kierowcy:P) na razie jestem zmuszona odpuścić tę formę aktywności.
Tak czy inaczej jest to kolejna rzecz, która mnie dziwi w tym pełnym paradoksów stanie.
![]() |
http://cavemancircus.com/2011/07/12/safe-baby-pregnancy-tips-visual-instructions-for-expecting-parents-23-pictures/ |
PS2 Może znacie jakieś fajne strony z ćwiczeniami dla kobiet w ciąży? Tak co by w domu spróbować poćwiczyć...
♪♪ "Emptiness of yours and mine" Tides From Nebula ♪♪