Czyli kłamstwa
najczęściej powtarzane przez dzieciatych (i nie tylko). Dzisiaj moja czołówka samookłamywania...
Posiedzę
dzisiaj chwilę dłużej a jutro odeśpię…
Macie ulubiony serial do nadrobienia? Książkę? Koncert do obejrzenia?
Albo po prostu przyjemnie siedzi Wam się wieczorem, kiedy odpoczywacie od
buntów, wrzasków i generalnie całego repertuaru potomstwa? Bądźcie czujni,
bowiem w takich chwilach często załącza się legendarna nieśmiertelność, która
podsuwa umęczonemu mózgowi szaloną myśl „W końcu jeden
odcinek/rozdział/piosenka więcej nie zaszkodzi…” I tak 5 razy. Zastaje Was późna
noc, albo co gorsza blady świt, ale nic to
- kłamstwo pozostaje w mocy.
W mocy, jak się okazuje rano, pozostaje również Wasza pociecha, która właśnie tego dnia zarządza pobudkę o 5.45…
W mocy, jak się okazuje rano, pozostaje również Wasza pociecha, która właśnie tego dnia zarządza pobudkę o 5.45…
![]() |
Źródło |
Wstanę jutro wcześniej i wszystko ogarnę…
Tia, szanse powodzenia są podobne do tych, które pojawiają
się przy obstawianiu zamarznięcia piekła. Osobiście karmiłam się tymi bredniami
jeszcze przed pojawieniem się Zo i zazwyczaj skutek był równie mierny, a biorąc
pod uwagę, że w modelu z bachorzęciem głównym motorem jest chęć spania takie
założenie samo w sobie jest oksymoronem. Jeśli komuś się to udało – proszę o
info, z chęcią się dowiem jak to możliwe:)
![]() |
Źródło |
Jak tylko wrócę do domu położę się spać…
Zdarza się, że to pierwsza rzecz o jakiej myślę po
przebudzeniu. Potem myślę o tym w pracy, zwłaszcza kiedy wiadro kawy nie
pomogło w zebraniu myśli i skupieniu się na obowiązkach. Wybija 17. Wsiadam w
auto i jadę do wymarzonego domu i z wyśnionym na jawie łóżkiem. Przekraczam
prób skromnego M2 i bam! Senność odpuszcza czy raczej ustępuje poczuciu obowiązku
– w końcu pranie samo się nie wstawi, dzieć sam (na razie) się nie
nakarmi/umyje/ulula. Przychodzi spokój wieczora, a tam czai się serial, kolacja
i inne (również punkt pierwszy). Finalnie idę spać dokładnie tak samo jak dzień
wcześniej, a następnego dnia rano powtarzam to kłamstwo od nowa.
![]() |
Źródło |
Żeby nie było, że tylko (nie)spanie mi w głowie:
Dzisiaj wieczorem zrobię tyyyyyyyle rzeczy…
Mam Powera i masę roboty. Robię okropnie brzmiącą „to do”
listę i… Następuje przeciwieństwo punktu poprzedniego. Tzn. po przekroczeniu progu
mieszkania muszę zrobić dokładnie te wszystkie rzeczy o których pisałam
wcześniej. A po ich zrobieniu nie ma już energii na nic więcej… odpalam więc
serial i myślę to co w punkcie pierwszym:P
![]() |
Źródło |
Będę prasować/prać/zmywać na bieżąco...
Właśnie dlatego mam niegniotące się ciuchy, zmywarkę i dużą
wannę… W dużej wannie mieści się dużo brudnych ciuchów:P
![]() |
Źródło |
A jakie są Wasze kłamstewka?:>