Zumbować każdy może

Chwaliłam się już moim powrotem na zumbę w tym poście, ale postanowiłam kontynuować temat i pokrótce opowiedzieć Wam o tym co mnie w tym wszystkim kręci.
Zacznijmy od teorii i wyjaśnienia co to właściwie jest ta zumba, chociaż pewnie większość czytelników doskonale wie o co "kaman":
Zumba – taniec zainspirowany połączeniem elementów tańców latynoamerykańskich oraz elementów fitness. Został opracowany przez tancerza i choreografa Alberto "Beto" Pereza w Kolumbii w latach 90. XX wieku.
Zumba zawiera w sobie elementy tańca i aerobiku. Choreografia Zumby łączy hip-hopsocasambasalsamerenguemambosztuki walki, oraz elementy Bollywood i tańca brzucha. Wykorzystywane są także elementy treningu siłowego (squat, lunge). Prowadzenie treningów Zumby nie wymaga opłat licencyjnych od siłowni lub klubów fitness – licencję muszą uzyskać indywidualni instruktorzy.Poza podstawowym rodzajem Zumby (Zumba Fitness) wykształciły się także bardziej specyficzne jej rodzaje, których ciągle przybywa. Można korzystać z takich odmian Zumby jak: Zumbini, Toning, Sentao, Gold, Gold Toning, Zumbatomic, Aquazumba czy In the circut.

Tyle wikipedia
Skoro wiadomo już czym jest zumba w teorii czas na praktykę, a więc powody dla których uwielbiam ten rodzaj aktywności:
1. Nie wymaga specjalnego sprzętu. Wystarczy wygodne obuwie i niekrępujące ruchów ciuchy. Do tego odrobina motywacji i voilà - jesteśmy gotowi do ćwiczeń.
2. Nie wymaga specjalistycznej wiedzy. W trakcie zajęć uczymy się pewnych kroków i figur, ale robimy to mimochodem, bez nacisku na ramy, poprawność i inne takie.
3. Nie ma ograniczeń. Wiekowych, płciowych i jakichkolwiek innych. Zumbować może dosłownie każdy, zaczynając od najmłodszych na seniorach kończąc. Wszystko to kwestia chęci, motywacji i rozruszania się.
4.Łączy...
Style: trochę fitnessu, szczypta salsy i odrobina tańca brzucha. Wymieszać i spożywać min. raz w tygodniu. Ludzi: bez względu na wiek i upodobania muzyczne. Mogą ćwiczyć dzieci, seniorzy, mężczyźni, kobiety i ci niezdeklarowani. Na co dzień można słuchać rocka a świetnie się bawić do muzyki typowo zumbowej. I odwrotnie. Układy zumbowe można tańczyć do różnych gatunków muzycznych nie tylko tych tanecznych. 
5. Wciąga. Im dłużej chodzi się na zajęcia tym lepiej zna się układy, co jest logiczne, ale dzięki temu można się skupić na szlifowaniu detali i poszczególnych figur, jeśli tylko ma się na to ochotę oczywiście, bo zumba...
6. ...nie wymusza. Jeśli czegoś nie lubisz robić bądź nie możesz, to zostaje tuptanie/skakanie w miejscu. Najważniejsze, żeby się ruszać, ale z czasem, zapewniam, momentów tuptania w miejscu będzie coraz mniej.
7. Daje kopa energetycznego.Po godzinie zajęć ma się powera na więcej chociaż zadyszka czai się za rogiem. Przy zumbowaniu 2 razy w tygodniu okazuje się, że człowiek ma dużo więcej siły niż mu się zdawało, a przy takiej nadwyżce okazuje się również, że doba to więcej czasu niż zakładaliśmy pierwotnie.
8. Inspiruje. Kolejne układy i kolejne figury zachęcają do zapoznania się z gatunkami tanecznymi z których zumba czerpie garściami. Mnie osobiście nakręciła na taniec brzucha, tylko musi trochę więcej czasu upłynąć od CC.
9. Uzależnia. Po jednych zajęciach chcę iść na następne. Po zajęciach raz w tygodniu chcę znaleźć czas na  jeszcze jedne itd. Powiem więcej, po zajściu w ciążę i zawieszeniu uczęszczania na zajęcia układy zumbowe śniły mi się po nocach:)
10. Pozwala na zachowanie higieny psychicznej. Przez 60 minut zajęć, skupiam się tylko i wyłącznie na krokach oraz muzyce, nie myślę o problemach, rzeczach do zrobienia. Wszystko to zostaje w szatni.

Pierwsze zajęcia mogą nieco onieśmielać ilością układów i kroków do zapamiętania, ale wchodzą one do głowy błyskawicznie, dlatego warto dać sobie szanse i przyjść na kolejne i jeszcze następne zajęcia...
Mam nadzieję, że tych ten post przybliży Wam tę dziedzinę fitnessu oraz zachęci Was do spróbowania zumbowania:) 

Udostępnij ten post

9 komentarzy :

  1. Marzy mi się fitness w jakiejkolwiek postaci, ale dopóki nie zreperuję sobie nogi to pozostają mi tylko te marzenia. A uwielbiałam aerobiki w każdej wersji i wielbiłam na nie uczęszczać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu w takim razie życzę szybkiego powrotu do formy:)
      A co do fitnessu ogólnie to mi np. kompletnie nie pasują zajęcia w stylu step - gubię się na nich i w ogóle nie umiem się tam odnaleźć:D

      Usuń
  2. Osobiście wolę bardziej techniczne zajęcia i skupiające się na poszczególnych partiach mięśniowych, ale fakt, że coś w tej zumbie musi być, skoro wszyscy naokoło o niej mówią :) fajnie, że udało Ci się szybko wrócić i robić to, co lubisz z korzyścią dla duszy i ciała :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie bardziej techniczne zajęcia też są spoko, kiedyś dłuższy czas chodziłam na pilates. Generalnie zumba jest cudowna jak dla mnie, ale jestem otwarta na inne rodzaje aktywności i dużo zależy od nastroju też - na pilatesie się wyciszam i relaksuję, a na zumbie dostaję mega kopa energii:)

      Usuń
  3. Byłam na jednych zajęciach podczas urlopu. No i od tamtej pory intensywnie myślę nad tym, żeby poszukać czegoś takiego tu w UK ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spodobało i podejrzewam, że w UK też będziesz miała niemały wybór zajęć:)

      Usuń
    2. Właśnie wczoraj na jednych byłam. Szał. Zumba, burleska i shakeing. Będzie się działo jak się już nauczę ruszać tym i owym xD

      Usuń
  4. Ale mi się tańczyć zachciało. Uwielbiam zumbę, ćwiczę czasem na wii, Limbo tańczymy obie z Victorią, bo jest do tego układ i świetnie się bawimy.
    Jak teraz w sierpniu pojadę do Polski, to zamierzam dzieci babciom powierzać na godzinkę dziennie i uciekać na zumbę, bo to jest wpsaniały spalacz tłuszczu oprócz tego, że wspaniale się przy niej bawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobry plan:)
      A Wii będę musiała gdzieś kiedyś przetestować bo słyszałam sporo dobrego o grach tanecznych na tym ustrojstwie;)

      Usuń

Pani Fanaberia - blog parentingowy z przymrużeniem oka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka