Czas na... polskie seriale

Przyznaję się bez bicia, że nigdy nie byłam fanką ani znawczynią polskich seriali, chociaż muszę być szczera, że też nie oglądałam ich zbyt wiele. Moja znajomość tematu ogranicza się do oglądania (dawno, dawno temu) Kryminalnych i Brzyduli, ewentualnie Przepisu na Życie, a i to na wyrywki, głównie w czasie wakacyjnego sezonu ogórkowego.
Polskie seriale komediowe i obyczajowe (nie mam tu na myśli telenoweli) zazwyczaj są ładne, ale nic poza tym. Owszem czasem jest przyjemnie popatrzeć na miasta pokazane w idealnym świetle, w których nie ma bezdomnych i pijanej gówniarzerii. I to tyle, ponieważ cała reszta, również bardzo ładna, mnie najzwyczajniej w świecie wnerwia. Irytują mnie bohaterowie, którzy narzekają na brak pracy/pieniędzy, ale obiad przyrządzają ze składników uważanych za luksusowe, z logo znanych delikutasów w tle. Drażnią mnie fikcyjne postacie pracujące w korpo, które jakimś cudem mają czas na basen, fitness, drinka, bujne życie rodzinne i towarzyskie...
Z drugiej strony są seriale sensacyjne, czy raczej kryminalne, z którymi polscy producenci radzą sobie zdecydowanie lepiej. Sfora, Ekstradycja czy PitBull... To tylko niektóre z kultowych już tytułów. Można o nich pisać wiele, ale raczej nie to że są ładne. Na szczęście.

Ostatnio postanowiłam dać szansę najnowszym polskim produkcjom i zaczęłam swoją przygodę ze Zbrodnią produkcji AXN i Watahą z HBO. Oba tytuły zaskoczyły mnie bardzo pozytywnie.
http://www.hbo.pl/wataha/
http://www.axn.pl/programy/zbrodnia
Wataha
"Serial Wataha rozpoczyna się od zamachu bombowego, w którym giną oficerowie jednej z jednostek straży granicznej w Bieszczadach. Tylko jednemu z nich uda się przeżyć. Kapitan SG Wiktor Rebrow (Leszek Lichota) w wyniku zamachu traci nie tylko swoich przyjaciół, ale przede wszystkim ukochaną Ewę. Zagubiony, próbuje dociec, co się wydarzyło i kto za tym wszystkim stoi. Oficjalne śledztwo prowadzi prokuratura. Poznaniem prawdy są zainteresowani również jego przełożeni." Tyle o fabule strona HBO. O ile w samą fabułę zagłębiać się nie zamierzam o tyle o całej reszcie chciałabym słów kilka naskrobać.
Do tej pory obejrzałam 4 odcinki (ma ich być 6) i ja na razie jestem bardzo ukontentowana. Wyraziści, interesujący bohaterowie, grani w większości przez świetnych aktorów, bardzo dobre tempo, fabuła dużo ciekawsza niż można byłoby wnioskować z opisu producenta. Do tego świetne, nieuładzone dialogi (bye, bye kurde blaszka i inne blade kurczęta). Wszystko tutaj jest szorstkie jak kilkudniowy zarost głównego bohatera (♥). Jedyne do czego mogłabym się przyczepić to Magdalena Popławska w roli Natalii Tatarkiewicz. Nie wiem czemu, ale jakoś mnie nie przekonuje, a momentami nawet drażni.
Świetną całość dopełnia piękne tło czyli dzikie i niedostępne Bieszczady, które w Watasze pokazują swoje mroczne oblicze...
Zbrodnia
"(...) Atrakcyjna prawniczka, Agnieszka Lubczyńska (Magdalena Boczarska), która wraz z rodziną wypoczywa nad polskim morzem, odkrywa zwłoki topielca. Śledztwo w tej sprawie prowadzi komisarz „z przeszłością”, Tomek Nowiński (Wojtek Zieliński), który zna Agnieszkę jeszcze z liceum. Ponowne spotkanie bohaterów po latach i sprawa zagadkowych morderstw spowodują, że ich dotychczasowe życie odmieni się diametralnie. Śledztwo komplikuje się, kiedy policja odnajduje kolejne ofiary. Kiedy między dawnymi znajomymi zaczyna rodzić się uczucie, małżeństwo Agnieszki z apodyktycznym mężem (Radosław Pazura) zaczyna przeżywać kryzys." Opis fabuły ze strony AXN.
Do tej pory obejrzałam 2 z 3 odcinków tego miniserialu. Tempo jest zdecydowanie wolniejsze niż w Watasze, ale dzięki temu idealnie wpisuje się w leniwy krajobraz polskiego wybrzeża. Kolejną znaczącą różnicą jest zupełnie inna estetyka. Mówiąc o AXN-owskiej Zbrodni można użyć słowa "ładne", ale ta "ładność" nie jest irytująca ani infantylna. Poza tym bohaterowie z wybrzeża nie są już tak wyraziści jak Ci z bieszczadzkiej straży granicznej, ale w niczym to nie przeszkadza, a właściwie to nawet pasuje do stylu serialu. Niemniej jednak aktorzy grający główne role odwalili moim zdaniem kawał dobrej roboty, zwłaszcza pani Dorota Kolak wcielająca się w rolę pani Nadkomisarz.
Produkcja AXN jest moim zdaniem obiektywnie słabsza od serialu wypuszczonego przez HBO, jednak mimo wszystko warto poświęcić jej swoją uwagę. Chociażby ze względu na piękne zdjęcia z helskich plaż i wydm. Uwielbiam te miejsca i być może to właśnie one sprawiają, że mimo wolniejszego tempa Zbrodnia podoba mi się tak samo jak Wataha, ale ze zdecydowanie innych powodów.
---UPDATE---
Całkiem niezłe dwa odcinki zostają totalnie powalone przez odcinek 3. Przewidywalny do bólu, do tego durny. Policjanci zakładający, że ktoś przypuszczalnie uprowadzony im pomacha w odpowiedzi na wołanie, niesprawdzający podstawowych rzeczy na trasie poszukiwań potencjalnego mordercy, wszystko to okraszone romansikiem z kolegą z LO (po kilku dniach znajomości) oraz przemianą zgorzkniałego gliny, który na nowo odnajduje sens życia...
Cytując klasyka "ale to już było!" czyli sztampa pełną gębą (nie ważne, że w pięknej scenerii). Niestety finalnie jestem na nie. Był potencjał, ale się zmył, czy raczej zatonął w bałtyckich odmętach:P

Udostępnij ten post

8 komentarzy :

  1. Co jak co, ale polskich produkcji nie trawię. Nie ważne czy seriale czy filmy. No nie lubię i tyle. Zwłaszcza komedii, które wołają o pomstę do nieba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też ich nie trawię, ale po obejrzeniu tych dwóch stwierdzam, że nie jest źle, przynajmniej w przypadku tych dwóch tytułów, chociaż dosyć długo się do nich zabierałam:)
      Polskich komedii to w ogóle nie komentuję i nie oglądam, bo to straszna porażka jest. Powiem więcej, moim skromnym zdaniem większość naszych rodzimych komedii obraża mnie jako widza, bo zakłada że będę się śmiała z totalnie żenujących gagów, o których nawet nie można powiedzieć, że są tak głupie, że aż śmieszne. Są żenujące i tyle.

      Usuń
  2. Ostatnim doskonałym serialem polskim serialem, jaki oglądałam, była Krew z Krwi.
    Doskonali aktorzy, ciekawa fabuła. Obejrzyj koniecznie a ja namówię mojego Starego a te dwa przez Ciebie polecane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krew z krwi... chyba coś mi się obiło o uszy. Sprawdzę:)
      A Starego swojego namów koniecznie chociaż na Watahę:)

      Usuń
  3. Przekonałaś mnie do Watahy, zobaczę czy mnie wciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wataha jest super - 5 odcinek za mną i nadal jestem pod wrażeniem.
      Natomiast po 3 odcinku Zbrodni - odradzam, przewidywalna i sztampowa do bólu.

      Usuń
  4. takie straszne seriale to nie dla mnie :)) ja tam m jak miłość wolę :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Polacy boją się nakręcić serial, który nie byłby związany z tematyką rodzinną, domową i problemami wokół uporządkowanego i zwyczajnego życia. To każdy już zna i ma dość. Czas na coś bardziej ambitnego :)

    OdpowiedzUsuń

Pani Fanaberia - blog parentingowy z przymrużeniem oka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka